Powracam po dość długiej przerwie, a wraz ze mną wąsaty Koci Hrabia w swojej wielmożnej osobie. Zechciał on zaszczycić swoim wizerunkiem 12-milimetrowe kolczyki. Prezentuje się dumnie na seledynowym tle i władczo spogląda na swoich poddanych :)
Hmm... Niezwykle trudno jest zrobić zdjęcie szklanych kolczyków. Odbijają światło i wygląd miniaturek na zdjęciu przez to cierpi. Czasami muszę wołać kogoś, żeby zasłaniał ręką odblaski na szkle :D
Fotograf ze mnie marny ;)
Pozdrawiam, Fringe :)